Forum

Znajdź odpowiedź, zadaj pytanie i połącz się z innymi użytkownikami!

Strona główna Rozmowy Public Forum DZIEŃ DOBRY – EDYCJA 2021 Odpowiedz na: DZIEŃ DOBRY – EDYCJA 2021

  • Usuń użytkownika

    Usuń użytkownika
    8 marca 2021 na 21:35

    Cześć 🙂

    Znam Jezusa od prawie 20 lat. Różnie mi się układały te relacje. Nie zawsze było mi po drodze ze wspólnotą, i jak po kilku latach zostałam z mojej pierwszej wspólnoty wierzących zaocznie „wypisana”, to nauczyłam się być z Bogiem sam na sam. Brać na siebie odpowiedzialność za swoje życie, szukać wsparcia, dawać wsparcie; pytać, słuchać, czasem słyszeć, czasem nie. Nawet jak wiedziałam, że szłam ciemną doliną, zawsze prosiłam – nawet jak ja się odwrócę, Ty – proszę, mnie strzeż. Duch Święty wykonał ogromną pracę we mnie. I wciąż coś się dzieje. Codziennie za to dziękuję i uwielbiam…

    W Kościele ze służb chyba tylko nie śpiewałam. Od hmm pewnie 7-8 lat moje życie przebiegało w trybie online’owo-walizkowym. Pojawiałam się czasem wdomu na kilka dni. Możecie sobie wyobrazić, jak po roku obostrzeń brakuje nam wszystkim tej normalności, to ja w takim zawieszeniu jestem od lat. Zdecydowałam, że w 2021ym będę się uziemiać, a lockdown mnie do tego jeszcze bardziej pogania. Aktualnie zakochana w Gdyni. Wyraźnie zostałam poprowadzona i to jest moje miejsce, na jakiś czas na pewno 🙂

    Jestem szczęśliwa mogąc żyć w Bożej obecności na co dzień. Odkryłam kilka moich pasji, powołanie. Ale wiem, że to nie wszystko, co Bóg ma dla mnie. Tak że w otwartości i zaufaniu wskoczyłam do Szkoły, nic o niej nie wiedząc, w sumie.

    Zawodowo kocham i realizuję miłość do wszelakich „obcości”, przede wszystkim języków. Troszku ich znam, ale ostatnio skupiam się tylko na polskim dla obcokrajowców. Od kilku lat pracuję również jako coach i trener radykalnego wybaczania. Fascynuje mnie wiele rzeczy. Pytam Boga o wizję, kierunek. No właśnie 🙂

    Ps. Pamiętam, jak w zeszłym roku negocjowałam w pracy jakiś termin, kiedy na „raczej to się nie uda” energicznie gestykulowałam i wystarczająco głośno wydałam, że „na szczęście jestem człowiekiem wiary, i wierzę, że jak najbardziej Pan się wyrobi”. I tak bym chciała – być Człowiekiem Wiary, hehe.

    Cieszę się, że jestem tutaj i z Wami. Uściski 🙂 z Bogiem 🙂