Agatko, nasza cudowna siostrzyczko, dziękuję Ci z całego serca za dzisiejsze spotkanie oraz ogólnie za całą tę szkołę. Wiem to na 120%, że jestem na tej szkole z pragnienia Ducha Świętego.
Dzisiejszy wykład dał mi bardzo dużo dobrego i odpowiedział mi na wiele moich pytań.
Po pierwsze: marzę o tym, żeby wyjść na ulicę i głosić Ewangelię, ale…..mam zerowe doświadczenie; nawrócony jestem od ledwo 15 miesięcy, wiec sam jestem jeszcze dzieckiem – przez to doszedłem do ściany: co i jak mam ludziom mówić? Wiem, dlaczego się nawróciłem; wiem, co mnie oddzielało od Boga; wiem, co Chrystus dla nas wszystkich zrobił…..ale jak to wytłumaczyć komuś, kto nie zna Boga a często nawet o Nim nie słyszał. I tu mi pomogłaś Twoim świadectwem: jak zaczęłaś od czytania psalmu, potem jakieś nieśmiałe komentarze – nie mam żadnych oporów do mówienia, nie boję się; po prostu nie wiedziałem, co mam mówić, żeby nie wdawać się w bezsensowne bajanie. Na samym początku szkoły usłyszałem w sercu: nie bój się o to, co masz mówić, bo ilekroć gdzieś cię poślę, będę mówił za ciebie. A dzisiaj Ty mi takie piękne świadectwo o psalmach dajesz 🙂
Po drugie: wspomniałem dzisiaj o fundacji. Ostatnimi dniami dopadła mnie rezygnacja i chęć poddania się w obliczu ogromu tego projektu. Wczoraj modliłem się do Ducha Świętego, pytając: co mam zrobić dalej, co z ta fundacja? Zapał, w jakim mi dzisiaj odpowiedziałaś – otwieraj – sprawił, że mam pewność, iż to sam Duch Święty Twoimi ustami odpowiedział na moją modlitwę.
Chwała Panu, Alleluja. Amen
Błogosławię Cię, Agatko i wszystkich współuczestników tej niesamowitej szkoły 🙂